Miedwie

Niedziela, 29 czerwca 2014 · dodano: 29.06.2014 | Komentarze 5

Zorganizowany przez STC Stargard objazd trasy maratonu wokół Miedwia. Jechałem razem z Gadzikiem, Jurkiem i Kubaros-em.
Oj, Gadzik nas wymęczył :(


Pokaż trasę GPS

Schwedt

Sobota, 31 maja 2014 · dodano: 31.05.2014 | Komentarze 0

Mam lenia, brak opisu.
Z Misiaczem do Schwedt

Dla głodnych czytania  wpis Misiacza


.

Tour de Natur

Niedziela, 25 maja 2014 · dodano: 12.06.2014 | Komentarze 0

Pokaż trasę GPS


Wieża widokowa nieopodal Stutzkow



Słup graniczny 666




Rower wyłowiony z Odry Zachodniej w Gartz

WuZetka - Dolina Dolnej Odry

Niedziela, 4 maja 2014 · dodano: 04.05.2014 | Komentarze 7

Pokaż trasę GPS



















Wszystkie fotki pod tym adresem


.

Jaszkowo-Monterskie poszukiwania ścieżek nieodkrytych

Niedziela, 20 kwietnia 2014 · dodano: 20.04.2014 | Komentarze 3

Fajna wycieczka w dobrym towarzystwie.
Z Gryfina dojechałem do punktu zbiórki przy J.Głębokim w Szczecinie, gdzie już czekali Jacek, Krzysiek, Paweł i Piotrek tuż po mnie przyjechała Ania. Wycieczkę prowadził Jacek i Krzysiek po malowniczych leśnych drogach. Zdarzały się małe usterki ze sprzętem ale wszystko było pod kontrolą :)

Łącznie wyszło mi 8 godzin jazdy i 4 godziny przerw czyli 12-godzinna wycieczka. Fajnie tak się pobyczyć na wycieczce :)

Pokaż trasę GPS



















Wszystkie fotki z wycieczki można obejżeć TU


.

Pętla Ińska

Sobota, 17 sierpnia 2013 · dodano: 18.08.2013 | Komentarze 4

Szybka wycieczka z Jarkiem (Gadzikiem), Kubą, Grześkiem (Hrubym) i Andrzejem. Trasa i widoki przepiękne. Trzeba tam wrócić z namiotem :)

Dzięki chłopaki za towarzystwo.
Pokaż trasę GPS


Kościół Matki Boskiej Bolesnej w Chociwlu


Jezioro Woświn


Mauzoleum rodziny Possart z 1866 r. w Kraśniku Łobeskim


Ruina pałacu Borcków z 1853 r. w Lesieniu





.

.

.

Uff..., jak gorąco.

Sobota, 3 sierpnia 2013 · dodano: 03.08.2013 | Komentarze 2

Pokaż trasę GPS

Koksy gnają © Gryf

Wolę tempo Misiacza :) © Gryf

.

.

.

400-ka

Sobota, 8 czerwca 2013 · dodano: 09.06.2013 | Komentarze 9

Pokaż trasę GPS

Na propozycję Jarka (Gadzika) skusiłem się od razu, bo wiem, że w towarzystwie łatwiej mi przejechać bardzo długie dystanse. Sam pewnie nie dałbym rady.
Mieliśmy ustanowić swoje nowe rekordy. Mi miało pęknąć 400km. I tak się stało - udało mi się :).
Na początku jechaliśmy w 7 osób. We Frankfurcie pożegnaliśmy się z Misiaczem, Hrubym i Patrykiem, którzy mieli inne plany podczas bicia rekordu i wracali tą samą drogą. Do Zielonej Góry już jechaliśmy we czwórkę - Jarek (Gadzik), JurekTC, Piotrek (Rammzes) i ja. Myślałem, że będę bardziej zmęczony i padnę na ryj, po takim dystansie, ale o dziwo czułem się świetnie (jeżeli tak można powiedzieć). W pociągu podczas powrotu do domów chłopaki padli jak kawki (posnęli), a ja pilnowałem rowerów w przedziale bagażowym :) W końcu śpi się w nocy, a nie w piękny słoneczny dzień, hahaha...

Relacje chłopaków można przeczytać TU, TU, TU i TU

Jeżeli ktoś pyta po co mi to? Moja odpowiedź brzmi: "Chciałem zobaczyć zmęczoną twarz Gadzika".
Dla niewtajemniczonych - Jarek (Gadzik) nigdy nie jest zmęczony. Tym razem był. Widok bezcenny. Już pewnie nigdy tego nie zobaczę. No, chyba, że Jarek znowu coś wymyśli "szaleńszego" ;)

Zatoń Dolna

Niedziela, 12 maja 2013 · dodano: 12.05.2013 | Komentarze 9

Pokaż trasę GPS

Celem dzisiejszej przejażdżki był krótki podjazd (100 m wys.) w Zatoni Dolnej. Dołączyłem do koksiarzy ze Szczecina, którzy przejeżdżali przez Gryfino. Mają chłopaki krzepę :)

Cisnę ostro. Jeszcze kilometr i premia lotna :)

Pio-trek! Pio-trek! Da-waj! Da-waj! :) © Gryf

Gadzik na czele © Gryf

Awaria, czyli zbawienny pit-stop :p © Gryf

Dzięki chłopaki za jazdę :)

.

.

.

Na rozkaz sierżanta Montera

Sobota, 11 maja 2013 · dodano: 11.05.2013 | Komentarze 0

Pokaż trasę GPS

Na rozkaz sierżanta Montera, który został ogłoszony na forum "Rowerowego Szczecina", stawiłem punktualnie w miejscu zbiórki, czyli przy Jeziorku Słonecznym w Szczecinie o godz. 9:00. Okazało się, że w punkcie zbornym stawiłem się tylko ja i Krzysiek (Monter61). Ogólnym zamysłem było pojechać do Pasewalku, ale zmieniliśmy plany i skróciliśmy trasę do Locknitz, gdzie uraczyliśmy się pszenicznym piwkiem nad jeziorem :)

Wracając z Locknitz, Krzysiek postanowił, że mnie kawałek odprowadzi i tak wyszło, że pojechaliśmy przez Ramin, Krackow i Penkun. Krótko mówiąc odprowadził mnie prawie do samego Gryfina, bo pożegnaliśmy się w Staffelde.

Dzięki Krzychu za wspólną jazdę.

Locknitz - ordnung muss sein © Gryf

W Locknitz zauważyłem przed sklepem niskobudżetowe rowery produkowane przez firmę Prophete. Rower Prophete ma w swoim posiadaniu Pani Misiaczowa oczywiście w wydaniu "z górnej półki" na wysokiej klasy osprzęcie.

Niskobudżetowe rowery firmy Prophete © Gryf

Prophete © Gryf

.

.

.