Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Gryf z miasteczka Gryfino. Mam przejechane 30125.22 kilometrów w tym 1699.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2015baton rowerowy bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gryf.bikestats.pl
Licznik odwiedzających free counters
  • DST 175.29km
  • Teren 22.00km
  • Czas 06:01
  • VAVG 29.13km/h
  • VMAX 49.30km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 173 ( 94%)
  • HRavg 142 ( 77%)
  • Kalorie 4577kcal
  • Podjazdy 538m
  • Sprzęt Brazylijka
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Ueckermunde

Niedziela, 30 czerwca 2013 · dodano: 30.06.2013 | Komentarze 9

Dzisiaj wycieczka z Gadzikiem i Jurkiem. Chłopaki mają krzepę. Próbowałem ich pociągnąć jakiś czas, ale 32 km/h dla nich było za wolno. Popędzali mnie batem. Stwierdziłem, że powożę się za nimi. I to była dobra decyzja, bo przy tym tempie i wietrze i tak byłem mocno zmęczony. Dlatego wracając już do Gryfina zbastowałem i nie walczyłem z wiatrem, żeby dojechać o własnych siłach do domu. Między Rieth a Warsin zaliczyłem niezłą glebę przy 30 km/h, ale nic się nie stało. Trochę słuczeń i zadrapań. Głowa cała (kask chroni). Winowajcą był mokry syf organiczny na ścieżce - ładny miałem ślizg :)
Kategoria 100-200 km, Raleigh



Komentarze
Eliza | 16:52 czwartek, 4 lipca 2013 | linkuj Komentarze nie powiem? Ale ta gleba? synu uważaj bo następnym rentgenem będę ja!-
Misiacz
| 08:29 środa, 3 lipca 2013 | linkuj Jadąc z Jurkiem i Gadzikiem to i tak tego kebaba byś wyrzygał :))).
Dopiero wróciłem z urlopu, ale coś pokombinujemy z tym kebabem :).
Gryf
| 07:50 środa, 3 lipca 2013 | linkuj Dla mnie najważniejsze jest to, że mogę się czasem spotkać z fajnymi ludźmi, ruszam się a nie siedzę przed TV czy komputerem i czekam jak "bandzioch" urośnie. Reszta, to rzecz względna.

Misiaczu, a kiedy pojedziemy w końcu na kebaba do Ueckermunde (może być gdzie indziej), bo jadąc z Jurkiem i Jarkiem, to nawet nie zdążyłem poczuć zapachu tureckich przysmaków :D
Misiacz
| 20:38 poniedziałek, 1 lipca 2013 | linkuj Są tacy, co jeżdżą dla przyjemności, a są niektórzy, dla których najważniejsze jest AVG ;))).
Gryf
| 19:19 poniedziałek, 1 lipca 2013 | linkuj dobiasz, nie widzę problemu. Wsiadasz na rower, kierunek Ueckermunde i powrót. Wychodzi Tobie jakieś 300 km. Jeśli jeszcze tyle nie przejechałeś będziesz miał swój nowy rekord :D
Gryf
| 19:10 poniedziałek, 1 lipca 2013 | linkuj Gdybym powalczył, utrzymałbym te ponad 31 km/h, ale bez przesady. Jeździmy przecież dla przyjemności :D
dobiasz
| 18:01 niedziela, 30 czerwca 2013 | linkuj Ładna wycieczka. Wybieram się w tamte okolice i wybieram i wybrać nie mogę ;-)
jurektc
| 17:58 niedziela, 30 czerwca 2013 | linkuj NIe walcząc z wiatrem osiągnąłeś 29 srednią a co by było gdybys powalczył??
gad/jarek | 17:56 niedziela, 30 czerwca 2013 | linkuj piękne cyferki :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nychn
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]