Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Gryf z miasteczka Gryfino. Mam przejechane 30125.22 kilometrów w tym 1699.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2015baton rowerowy bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gryf.bikestats.pl
Licznik odwiedzających free counters
  • DST 228.87km
  • Czas 09:43
  • VAVG 23.55km/h
  • VMAX 34.51km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 167 ( 90%)
  • HRavg 135 ( 73%)
  • Kalorie 7435kcal
  • Podjazdy 1064m
  • Sprzęt Osiołek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kamień Pomorski

Niedziela, 28 kwietnia 2013 · dodano: 29.04.2013 | Komentarze 8



Wycieczka nieplanowana. Jurek zapytał wieczorem, czy nie chciałbym się wybrać jutro do Kamienia pomorskiego na przejażdżkę, wyjazd o 5:00 z domu. Bez zastanowienia zgodziłem się. Postanowiłem pojechać swoim ciężkim trekingiem a nie kolarką, to tak w ramach przygotowania do majowej wyrypy w góry, no i żeby Jurek nie myślał, że mi za lekko :) Nazajutrz wyjechałem o 5:00 i spotkaliśmy się w Szczecinie Dąbiu o 6:00. Miałem problem z tylnym światłem, ale na szczęście już świtało, przez to spóźniłem się prawie 10 minut :(

Do Zielonczyna jechało się super. Delikatny wiatr w twarz, na co byliśmy przygotowani, ale potem niespodziewanie wiatr się wzmógł i tak się męczyliśmy do samego Kamienia, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Z resztą w myślach miałem słowa Misiacza "... nie maż się, nie rób scen" ;)

Kontrola prędkości :) © Gryf
(fot.JurekTC)

Pogromca szos :) © Gryf


W Zielonczynie na leśnym parkingu zrobiliśmy sobie przerwę na śniadanie była 9:00. Potem rura do Kamienia cały czas pod wiatr. Dobrze, że Jurek był łaskawy i pozwalał mi się chować za sobą przed tą wichurą - taki drugi Gadzik ;)

Śniadanko © Gryf
(fot.JurekTC)

U celu © Gryf
(fot.JurekTC)

Ratusz w Kamieniu Pom. © Gryf


Ratusz w Kamieniu Pom. i widok na Zalew Kamieński © Gryf


Widok na Zalew Kamieński spod ratusza © Gryf


Brama Wolińska © Gryf


Katedra w Kamieniu Pomorskim © Gryf


W Kamieniu odpoczęliśmy, popstrykaliśmy fotki, podjedliśmy i z powrotem do domu. W drodze powrotnej w większości mieliśmy wiatr w plecy, choć zdarzały się odcinki z silnym wiatrem bocznym i to już trochę wkurzało. Przerwa w Zielonczynie. Pożegnanie w Dąbiu i sruuu... do swoich żonek :)

Dzięki Jurku za towarzystwo i ochronę przed wiatrem :)

.

.
Kategoria 200-250 km, BS, Osiołek



Komentarze
Misiacz
| 20:25 wtorek, 30 kwietnia 2013 | linkuj Gratulacje za dystans i za wytrzymanie na trekingu z tym koksem :)))!!!
Gryf
| 18:54 wtorek, 30 kwietnia 2013 | linkuj Dzięki wszystkim za pochwałki :)
Jaszek, chciałem kiedyś wstąpić w szeregi ORMO, ale nie nie chcieli mnie. Mówili, że nie ładnie jest ciągnąć po glebie gumową pałą przypiętą do pasa ...
... hahaha... ;)
jurektc
| 12:57 wtorek, 30 kwietnia 2013 | linkuj Ależ proszę.
tunislawa
| 21:43 poniedziałek, 29 kwietnia 2013 | linkuj już mówiłam Jurkowi WOW ! I Tobie powiem ! :))) i gratulacje za te parę fotek ....znów Ci się udało w tym pedzie coś ustrzelic :))))))))
rowerzystka
| 21:13 poniedziałek, 29 kwietnia 2013 | linkuj Gratulacje :)
Jaszek
| 21:11 poniedziałek, 29 kwietnia 2013 | linkuj Niezły dystans. Chyba góry zaliczycie w tempie 200 km w jeden dzień.

Pierwsza fotka zawodowa, nie pracowałeś kiedyś w milicji ;-)))
ramboniebieski
| 19:21 poniedziałek, 29 kwietnia 2013 | linkuj Świetna wycieczka, fajne foty i dystans-w sumie dobry reportaż-podoba mi się, a Milicja wyjątkowa:))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ykows
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]