Info
Ten blog rowerowy prowadzi Gryf z miasteczka Gryfino. Mam przejechane 30125.22 kilometrów w tym 1699.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
2015 2014 2013 2012 2011 2010
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Lipiec2 - 8
- 2015, Czerwiec3 - 5
- 2015, Maj2 - 3
- 2015, Kwiecień5 - 17
- 2015, Marzec7 - 25
- 2015, Luty4 - 5
- 2015, Styczeń9 - 43
- 2014, Grudzień7 - 9
- 2014, Listopad10 - 21
- 2014, Październik4 - 12
- 2014, Wrzesień6 - 14
- 2014, Sierpień11 - 19
- 2014, Lipiec11 - 20
- 2014, Czerwiec12 - 30
- 2014, Maj12 - 34
- 2014, Kwiecień14 - 43
- 2014, Marzec7 - 22
- 2014, Luty9 - 21
- 2014, Styczeń16 - 38
- 2013, Grudzień14 - 21
- 2013, Listopad8 - 26
- 2013, Październik5 - 13
- 2013, Wrzesień9 - 17
- 2013, Sierpień8 - 18
- 2013, Lipiec10 - 27
- 2013, Czerwiec19 - 34
- 2013, Maj20 - 16
- 2013, Kwiecień16 - 30
- 2013, Marzec10 - 21
- 2013, Luty11 - 8
- 2013, Styczeń5 - 0
- 2012, Grudzień9 - 11
- 2012, Listopad7 - 1
- 2012, Październik4 - 7
- 2012, Wrzesień5 - 0
- 2012, Sierpień10 - 10
- 2012, Lipiec9 - 4
- 2012, Czerwiec15 - 20
- 2012, Maj13 - 22
- 2012, Kwiecień14 - 26
- 2012, Marzec9 - 14
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń9 - 35
- 2011, Grudzień4 - 0
- 2011, Listopad5 - 21
- 2011, Październik6 - 14
- 2011, Wrzesień15 - 28
- 2011, Sierpień21 - 27
- 2011, Lipiec22 - 16
- 2011, Czerwiec17 - 24
- 2011, Maj24 - 23
- 2011, Kwiecień25 - 20
- 2011, Marzec15 - 25
- 2011, Luty6 - 31
- 2011, Styczeń9 - 2
- 2010, Grudzień2 - 0
- 2010, Listopad20 - 9
- 2010, Październik25 - 2
- 2010, Wrzesień26 - 4
- 2010, Sierpień34 - 12
- 2010, Lipiec24 - 4
- 2010, Czerwiec25 - 0
- 2010, Maj1 - 0
- DST 86.22km
- Czas 03:40
- VAVG 23.51km/h
- VMAX 49.80km/h
- Temperatura 5.0°C
- HRmax 180 ( 97%)
- HRavg 142 ( 77%)
- Kalorie 3333kcal
- Podjazdy 699m
- Sprzęt Ogór
- Aktywność Jazda na rowerze
Now pump it up
Sobota, 11 stycznia 2014 · dodano: 11.01.2014 | Komentarze 6
Dzisiaj pętla do Chojny przez Banie. W Lubanowie zjeżdżając na ścieżkę rowerową poczułem mało powietrza w tylnym kole. Myślałem, że to wina źle dokręconego wentyla, ale jednak to dziurka :( Postanowiłem nie zmieniać dętki, bo wolno schodziło. Dopompowywałem mniej więcej co 8-10 km. Wyszło mi 8 przystanków na "pump it" :) Fajnie, bo mogłem częściej rozprostować nogi :)
Ścieżka rowerowa do Swobnicy na odcinku leśnym (za Baniami do Swobnicy) jest niezadbana. Pełno liści i gałęzi i zarasta (z 2 metrów szerokości asfaltu zrobiło się około 40 cm przejazdu), a w dodatku jacyś idioci porozbijali duże ilości szkła i fajansu (butelki, słoiki, talerze) na odcinku około 100 metrowym. Jedynym sposobem, żeby nie przebić dętki jest przejście pieszo ten odcinek.
Od Chojny jechałem już z wiatrem, dużo lżej. Ale i tak pół trasy przejechałem na flaku.
Z 2 metrów zrobiło się 40 cm
Szkło na drodze
Szkło na drodze
W oddali elewator zbożowy w Chojnie
.
.
.
Kategoria Ogór, .50-100 km
Komentarze
Jarro | 19:12 wtorek, 14 stycznia 2014 | linkuj
Widzę, że szkła dalej nikt nie pozbierał. Ja byłem 5 stycznia i nic się nie zmieniło. Ścieżka klimatyczna ale widać, że gmina nie dba a i jej koniec też jest co najmniej nieprzemyślany.
Noooo jak się używa gum ponad 8 letnich to nie dziwne, że puszczają. Heh trzeba mieć odwagę :)
Noooo jak się używa gum ponad 8 letnich to nie dziwne, że puszczają. Heh trzeba mieć odwagę :)
Peio | 15:42 niedziela, 12 stycznia 2014 | linkuj
My do Świnoujścia dwie gumki trafiliśmy :-) Trzeba się było zabrać.
jurektc | 11:45 niedziela, 12 stycznia 2014 | linkuj
A ostatnio śmiałeś się ze mnie że gumkę złapałem :)
michuss | 23:17 sobota, 11 stycznia 2014 | linkuj
Fakt. Ten odcinek za Baniami już w zeszłym roku sprawiał wrażenie zarastającego. Żeby się nie skończyło jak z nieużywanymi liniami kolejowymi. ;)
8-10 km na dopompowanie to i tak nieźle. Ja ostatnio musiałem zatrzymywać się co 5-10 minut, ale byłem w drodze do pracy i nie chciało mi się tracić czasu na wymianę dętki, tym bardziej, że do celu miałem około 15 km. ;)
Komentuj
8-10 km na dopompowanie to i tak nieźle. Ja ostatnio musiałem zatrzymywać się co 5-10 minut, ale byłem w drodze do pracy i nie chciało mi się tracić czasu na wymianę dętki, tym bardziej, że do celu miałem około 15 km. ;)