Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Gryf z miasteczka Gryfino. Mam przejechane 30125.22 kilometrów w tym 1699.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2015baton rowerowy bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gryf.bikestats.pl
Licznik odwiedzających free counters
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2010

Dystans całkowity:1033.70 km (w terenie 44.50 km; 4.30%)
Czas w ruchu:52:36
Średnia prędkość:19.65 km/h
Maksymalna prędkość:68.92 km/h
Suma podjazdów:6650 m
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:39.76 km i 2h 01m
Więcej statystyk
  • DST 61.49km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:16
  • VAVG 27.13km/h
  • VMAX 54.30km/h
  • Sprzęt Brazylijka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętelka

Sobota, 18 września 2010 · dodano: 19.09.2010 | Komentarze 0

Przejażdżka Brazylijką Gryfino - Widuchowa - Krzywin - Baniewice - Banie - Lubanowo - Gryfino
Kategoria .50-100 km, Raleigh


  • DST 32.19km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 21.46km/h
  • VMAX 43.40km/h
  • Podjazdy 110m
  • Sprzęt Osiołek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odwiedziny u Tomka

Piątek, 17 września 2010 · dodano: 19.09.2010 | Komentarze 0

Wycieczka z Anią. przy okazji odwiedziliśmy Tomka B.
Gryfino - ścieżką rowerową przez las do Wirowa - Chwarstnica - Chlebowo - Sobieradz - Dżenin - Gardno - Gryfino

  • DST 212.62km
  • Teren 2.00km
  • Czas 10:36
  • VAVG 20.06km/h
  • VMAX 50.63km/h
  • Podjazdy 475m
  • Sprzęt Osiołek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bieszczadzki spontan plus wyprawka "Na azymut", dzień 7

Poniedziałek, 13 września 2010 · dodano: 19.09.2010 | Komentarze 2

Zaraz za Poznaniem pociąg się zatrzymał. Okazało się, że ukradli część trakcji. Długo się nie zastanawiając wysiadłem z pociągu z rowerem i swoimi tobołami i postanowiłem, że resztę drogi do Gryfina pokonam rowerem. I stało się, najdłuższy jak do tej pory mój dystans na rowerze 213 km (z sakwami).

  • DST 50.13km
  • Czas 02:56
  • VAVG 17.09km/h
  • VMAX 54.68km/h
  • Podjazdy 464m
  • Sprzęt Osiołek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bieszczadzki spontan plus wyprawka "Na azymut", dzień 6

Niedziela, 12 września 2010 · dodano: 19.09.2010 | Komentarze 0

Ostatni dzień spędzony razem z grupą "Na Azymut" Na koniec zwiedzanie zamku w Łańcucie i pożegnanie na stacji PKP. Potem okazało się, że z niektórymi się znowu spotkałem. W Krakowie dosiadł się Jan i w ostatniej chwili wskoczyli ze swoimi rumakami Gosia i Czesiu. Jan wysiadł we Wrocławiu na pociąg do Drezna, w którym mieszkał. Czesiu i Gosia jechali ze mną do Poznania, gdzie mieli pociąg do Torunia.
Serpentyny © Gryf

Zamek Lubomirskich w Łańcucie © Gryf


  • DST 79.00km
  • Czas 04:19
  • VAVG 18.30km/h
  • VMAX 60.09km/h
  • Podjazdy 752m
  • Sprzęt Osiołek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bieszczadzki spontan plus wyprawka "Na azymut", dzień 5

Sobota, 11 września 2010 · dodano: 19.09.2010 | Komentarze 0

Całą noc padał deszcz. W dzień to samo. Zanim wyjechaliśmy na asfalt musieliśmy się przeprawić ładny kawałek przez okropnie błotnisto-gliniastą drogą w dół. Cali upaprani w błocie - my i nasze objuczone rumaki - szczęśliwie dotarliśmy do upragnionej czarnej drogi, którą poprzez serpentyny i przełęcz Przysłup pojechaliśmy do Sanoka na posilić się bigosem, szarlotką i herbatą u Kuby :-)
Trochę się zasiedzieliśmy, ruszyliśmy w drogę robiąc po drodze wspólne zakupy na kolację i śniadanie. Tym razem nocowaliśmy w suchym miejscu - w stodole na sianie - u wujka Kuby we wsi Nozdrzec.
Trochę błocka © Gryf

Nasz obóz o poranku © Gryf

Zjazd serpentynami z przełęczy Przysłup © Gryf


  • DST 54.20km
  • Teren 4.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 18.07km/h
  • VMAX 62.20km/h
  • Podjazdy 686m
  • Sprzęt Osiołek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bieszczadzki spontan plus wyprawka "Na azymut", dzień 4

Piątek, 10 września 2010 · dodano: 19.09.2010 | Komentarze 0

Do południa pokręciłem się trochę po Przemyślu. Podjechałem również zobaczyć jeden z fortów przemyskich (fort VIII Łętownia). Po południu miałem się spotkać z ekipą "Na Azymut". Gdy się wszyscy pozbieraliśmy przy dworcu głównym w Przemyślu ruszyliśmy w stronę Sanoka. Wcześniej odwiedziliśmy kościoły: rzymsko- i grekokatolicki w Przemyślu oraz muzeum dzwonów i fajek.
Obóz rozbiliśmy za Birczą. Kolacja przy ognisku, grzane wino :-)
Przemyśl nocą © Gryf

Z wieży zegarowej © Gryf

Zjazdy serpętynami © Gryf


  • DST 80.10km
  • Czas 05:06
  • VAVG 15.71km/h
  • VMAX 68.92km/h
  • Podjazdy 923m
  • Sprzęt Osiołek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bieszczadzki spontan plus wyprawka "Na azymut", dzień 3

Czwartek, 9 września 2010 · dodano: 19.09.2010 | Komentarze 0

Rano po przebudzeniu już czekała na mnie gorąca herbata i śniadanie. Po miłym poranku i podziękowaniu za wspaniałą gościnę pożegnałem się z panią Zosią i panem Antkiem ruszyłem w stronę Przemyśla.
Dzisiejszy dzień jest paskudny - pochmurno mgliście i deszczowo. Na trasie zajechałem do hotelu w Arłamowie na kawę w tamtejszej restauracji. Kawa pyszna, cena 6,50 zł.
Jadąc na Kalwarię Pacławską do klasztoru Franciszkanów wymęczyłem się na podjeździe. Oj,łańcuch trzeszczał, a tylna opona ślizgała się na mokrym asfalcie. Jak dotąd chyba najtrudniejszy (najbardziej stromy) mój podjazd z sakwami. W Przemyślu spędziłem noc w "Domu Wycieczkowym PTTK"
Arłamów © Gryf

Salamandra plamista © Gryf

Koń i wóz © Gryf


  • DST 82.31km
  • Teren 15.50km
  • Czas 05:21
  • VAVG 15.39km/h
  • VMAX 60.09km/h
  • Podjazdy 1272m
  • Sprzęt Osiołek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bieszczadzki spontan plus wyprawka "Na azymut", dzień 2

Środa, 8 września 2010 · dodano: 19.09.2010 | Komentarze 0

Dzień strasznie pochmurny. Wyjechałem (zanim się ze wszystkim pozbierałem) po 8:00. Trasa prowadziła brzegiem J.Solińskiego. Zdjęć nie robiłem, bo było tak pochmurno i mgliście, że nici z widoków :-(
W Rajskiem skręciłem w prawo, zjeżdżając na drogę tuż przed ujściem Sanu do J.Solińskiego. Dziurawo-kamienistą drogą wzdłuż Sanu przejeżdżałem przez Rezerwat Krywe i Rezerwat Hulskie. Dalej przez Sękowiec, Dwerniczek, aż do Lutowisk, gdzie spotkałem dwóch sakwiarzy. Krótka pogawędka i dalej w drogę. Na nocleg zatrzymałem się w Jasieniu przed Ustrzykami Dolnymi. Pytając gospodarzy o możliwość rozbicia namiotu na podwórku zgodzili się, lecz po chwili zaproponowali nocleg w domu. Miło ;-) Zjedliśmy wspólnie kolację przygotowaną przez panią Zosię, trochę pogadaliśmy.
Jezioro Solińskie © Gryf

Rezerwat Hulskie © Gryf


  • DST 107.50km
  • Czas 05:40
  • VAVG 18.97km/h
  • VMAX 65.70km/h
  • Podjazdy 1229m
  • Sprzęt Osiołek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bieszczadzki spontan plus wyprawka "Na azymut", dzień 1

Wtorek, 7 września 2010 · dodano: 14.09.2010 | Komentarze 0

Rowerem z Rzeszowa, najpierw mało uczęszczanymi, wąskimi drogami przez Budziwój, Siedliska, Lubenia, Połomia, na których odbywa się coroczny Rajd Rzeszowski. Potem szosą, bo w ten sposób za dnia nie zajechałbym nawet do Sanoka. Obóz rozbiłem przed Bereżką wśród zadrzewień śródpolnych niedaleko drogi. Na kolację przyrządziłem sobie makaron z klopsami w kapuście. Potem telefon do Ani, Analiza trasy dnia jutrzejszego i spać.
Stare, wiejskie klimaty © Gryf

Zajazd pod samolotem © Gryf


  • DST 11.54km
  • Czas 00:29
  • VAVG 23.88km/h
  • VMAX 36.50km/h
  • Sprzęt Osiołek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przygotowania do urlopowego rowerowania

Poniedziałek, 6 września 2010 · dodano: 14.09.2010 | Komentarze 0

Zakupy przed wyjazdem i podróż pociągiem do Rzeszowa. Według informacji kolejowej skład nie posiadał przedziałów rowerowych. Okazało się, że dwa wagony były wyposażone w takie przedziały. Pociąg był opóźniony ponad 40 min.
Kategoria Użytkowo